Dziś często mogę sobie krytykować to co się dzieje w życiu publicznym. Bez konsekwencji (za to krytycznie ktoś może mnie także skomentować - również bez konsekwencji). Czasami się uśmiecham.
Moje życie tu i teraz - jest moim wyborem.
Moi rodacy wybierają (albo nie - bo nie chce im się iść na wybory) kto nam stanowi prawo i kto je wykonuje.
Ten dzień jutro - będzie moim dniem - świętem. Ciesze się, że miałam okazje poznać tamte i żyć w tych czasach. Bo łatwiej mi doceniać.
Dobrego święta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz