sobota, 16 listopada 2013

Dzień trzysta osiemdziesiaty trzeci - Walka

Milczę, bo walka o kota nadal trwa...
Wczoraj było lepiej, dziś znów krok do tyłu.
Nie mam już siły...

Milczę, bo jak się ma sypać, to wszystko się sypie... A wychodzi na to, że ja ostatnio tylko o smutkach piszę.

Dobrej soboty...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz