Liczyłam, że się uda... Policzyłam zwrot z podatku.
I się nie uda.
W tym roku syna nie poślę na obóz rehabilitacyjny. Chyba, ze cud się stanie.
Posłałabym, gdyby ludzie nie byli podłymi złodziejami i oszustami.
Gdyby zarobiona przeze mnie kasa trafiała uczciwie do mojej kieszeni.
Ale nie...
Niech tych ludzi wreszcie ruszy sumienie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz