poniedziałek, 10 marca 2014

Dzień czterysta dziewięćdziesiąty dziewiąty - Niech ich szlag trafi...

Liczyłam, że się uda... Policzyłam zwrot z podatku.
I się nie uda.
W tym roku syna nie poślę na obóz rehabilitacyjny. Chyba, ze cud się stanie.

Posłałabym, gdyby ludzie nie byli podłymi złodziejami i oszustami.
Gdyby zarobiona przeze mnie kasa trafiała uczciwie do mojej kieszeni.

Ale nie...

Niech tych ludzi wreszcie ruszy sumienie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz