sobota, 8 marca 2014

Dzień czterysta dziewięćdziesiaty siódmy - Ukradzione

Czujecie tę wiosne w powietrzu?
Pierwszy raz od kilku miesięcy wietrzę mieszkanie. Wszystkie mozliwe okna otwarte! Koty na balkonie.
A ja pracuje :)))))
Mały kot z kolei chyba najadł sie szaleju wiosennego i pokazuje swoje nowe oblicze - oblicze złodzieja (no ja to ma szczęście). Nie, nie jak normalny kot łapie papierki, patyczki, sznureczki... Nie on sobie dziś upodobał zmywaka gąbczastego z zlewu. Strasznie to smieszne jak kot w paszczy z gabka i lejaca sie z nia woda ucieka przede mna i drugim kotem po mieszkaniu :)

A zapomniałam dodac, że to najczystszy kot pod slońcem, bo codziennie kapię sie z moim synkiem w wannie!

No i tak jest wesoło. I choc znów kolejna noc nieprzespana - to mam dobry humor, chyba głównie przez to wiosenne powietrze i słońce!.
A i rano mnie historyjka w odcinkach kolezanki prosto z sanatorium rozśmieszyła - więc pozwolę sobie jej słowa ukraść...(Dorotko S. musiałam)

"Poranek. Lokatorka zaspała na zabieg. Z lekkim obłędem opuściła pokój. Ja już po prysznicu, więc ze spokojem przygotowałam sobie poranną kawę... 8.15 śniadanie. Gdy zeszłam do stołówki przy "moim" stoliku siedzieli już: pani w pełnym makijażu, szpilkach, czarnych rajstopach, czarnej mini, czarnej bluzeczce ze, srebrnym, długim naszyjnikiem. Oczywiście zestawu dopełniały kolczyki i pierścionki. I... dwaj amanci, których zauważyłam poprzedniego wieczoru, gdy komentowali poznane wcześniej panie! No oczywiście pełna szarmancja! Elokwencja! Troska! Konwersacja! Cóż, napiszę tylko, że już mam zaproszenie do pokoju dwieście coś (nie pamiętam ani imion współjadaczy, ani numeru pokoju - taka pamięć, mocno wybiórcza!) na miód, gdyż jeden z panów jest (podobno) pszczelarzem... Ja to mam szczęście!"

 "Rozmowa przy obiedzie zaszła na temat wagi, Stwierdziłam, że mam parę kilogramów za dużo ale to akurat moje najmniejsze zmartwienie. Współjadacz siedzący po mojej prawicy odsunął się odrobinę z krzesełkiem, odchylił, obejrzał mnie od góry do dołu i stwierdził szarmancko: "dobrze jest"! No gdzie mi będzie lepiej
Od razu przypomniał mi się Młynarski ze swoim: jest pani niestety prześliczna! Poezja!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz