A może poczucie tego, że walczę o swoje dobre zdrowie i siły witalne poprzez dietę tą lekkość spowodowało?
Pełna zadowolenia odebrałam o 7:15 paczuszkę od dostawcy. Przygotowałam śniadanie synowi i dostarczyłam śpiocha do szkoły.
Postanowiłam, że jeść śniadanie będę po odwiezieniu go do szkoły. Rano mój śpioch nie jada śniadania - bo jest zbyt zaspany - je na pierwszej przerwie w szkole, w związku z tym i tak jadłabym w samotności. Oznacza to, że mój pracujący dzień zaczynać się będzie o godzinie 9:00 - śniadanie będę jadła o 8:45.
Zrobiłam sobie kawę - tym razem pamiętałam, że powinna być raczej czarna. Zaczęłam delektować się śniadaniem - dziś roladki z wędliny drobiowej z twarożkiem, kawałkami ogórka i kiełkami.
Włączyłam TVN24. No i wpadłam jak śliwka w kompot.
Nie umiem sobie z tym poradzić. Powinnam zacząć chodzić na terapie. Polityka, posłowie, debata, tvn24.pl to killer mojego czasu.
No niby sobie dyskutują o budżecie na kolejny rok. Niby nic. Bo i tak budżet przejdzie. A ja jak wariatka na głos złorzeczę tym wszystkim wybrańcom. Wszak o naszych kieszeniach dyskutują. A tu na sali sejmowej pięciu posłów na krzyż. Rząd i pojedynczy przedstawiciele wszystkich ugrupowań. Nic nikt nie ma do powiedzenia? Nikt nie interesuje się tym co inni maja do powiedzenia? Tak w tym kraju wygląda polityka - gadać głupoty nie wiedząc co inni wiedzą? Myślałam, że polityk powinien wiedzieć wszystko - co w około się niego dzieje. No ale codziennie bardziej wydaje mi się, że jestem goopia i nie rozumiem tego świata...
Na irytacji straciłam trzy godziny. Bezowocne trzy godziny. Na drugie śniadanie w samo południe wszamałam jogurt naturalny z musli i z owocami i poleciałam w miasto. Pod pachą z kompem i pudełeczkami diety (obiad - duszona wołowina z duszoną papryką, cukinia, kalafiorem i makaronem farfalle i na podwieczorek połówką gruszki zapieczonej z bakaliami). Znów spóźniona...
Śniadanie- roladki z wędliny drobiowej z twarożkiem, kawałkami ogórka i kiełkami |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz