Jestem pod wrażeniem zajść na
Ukrainie.
A właściwie to nawet nie tyle co pod
wrażeniem, ale przerażona.
Sama nie jestem entuzjastka UE. Choć
prawda jest taka, że liczę na unijną kasę, aby zrealizować plany
fundacyjne. Jednak rozumiem, że Ukraińcy liczą na to, że powód
wejścia do UE może spowodować u nich zmiany przez nich oczekiwane
– chyba przede wszystkim dotyczy to korupcji wszechobecnej. Moja
znajoma Ukrainka opowiadała mi historię, że mama zapisała jej w
spadku -w testamencie dom. Ale niestety do sądu jej jakaś siostra
cioteczna złozyła pozew, że to jej się ten dom należy.
Oczywiście nie miała podstaw. Przed sprawą wezwał obie panie
sędzia i powiedział wprost, że ta która przyniesie mu kasę, ta
wygra sprawę. I moja znajoma zebrała w Polsce jakieś 4000$ a
niestety siostra jej 7000$. No i wiadomo, kto wygrał.
Druga historia to taka, że mój
znajomy otowrzył firmę na Ukrainie. I ona nawet sobie ładnie
działała. No ale kiedy już się tak ładnie rozbujała, to
przyszła jakaś decyzja, że musi ja zamknąć i majatek firmowy
zostawić i wrócić do Polski. Facet jeszcze walczy, ale wszystko
znów zależy od okoliczności przyrody, bo dowiedział się, że np.
warunkiem będzie to, że znajomych jakiegos sędziego by musiał
zatrudnic – którzy ani się na tej branzy nie znają a również
za takie opieniadze, których w zyciu na tych stanowiskach by im nie
płacił w normalnej sytuacji.\
Czy to się zmieni? Czy mentalność
można człowieka zmienić? Złodziej zostanie złodziejem... Bo tak
się przyzwyczaił. Bo tak łatwiej. Więc pewnie po prostu
przypudruja troche przepisy a - hulaj dusza - będzie tak jak dawniej. A
unijna kasa będzie i tak przekładana z rączki do raczki pod
stołem.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego nam w PL
powinno zależeć na wejściu Ukrainy do Polski. Ale mam za małą na
ten temat wiedzy i muszę trochę przeczytać.
Dziwię się tez Polakom, którzy zieją
jadem w stosunku do JarKacza. Że schizofrenia, bo nie był
proeuropejski. On ZAWSZE był proeuropejski – namawiał do udziału
w Referendum. On się tylko czepia, że Polska jest zbyt słaba w UE
– a on chce silnej Polski (tia....)
Ale sceny z Majdana mnie przerażają.
Ciekawe czy byłoby tak samo u nas, gdyby nie było referendum i
podjeto taka decyzję jak na Ukrainie?
Straszne... a z drugiej strony przeciez
przed kilkoma tygodniami – prowokatorzy – bojówki z zakrytymi
twarzami próbowali dowalic policji. Podobne narody... bardzo
podobne. Ale patrząc jak adrenalina milicji uderza...i jak biegnąć
prawie każdy z milicjantów pałuje biednego leżącego człowieka...
nie wyglądającego na bojówkarza - to wyc mi się chce. I wierzę,
że jednak w naszym kraju brat bratu nie będzie takim wilkiem..
Niech już sobie dowalają słowem.
Niech nigdy takie czasy do PL nie
wrócą...
p.S. I jeszcze słowo o ambasadorze
Ukrainy w PL. Zaimponował mi, że z widocznym strachem w oczach miał
odwage cywilną skrytykowac wydarzenia w swoim kraju. Mam nadzieje,
że nie poniesie żadnych konsekwencji. Hero.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz