Stojąca woda przez miesiąc w upały (z chlorem, lecz bez filtrowania) i z basenu zrobił sie staw. Jakieś propozycje - jakie ryby mam hodować???
Wściekła jestem - pierwszy raz tak się zdarzyło, że nie byłam tu przez miesiąc.
Czego innego mogłam się spodziewać?
Jak widać syf kupiony w sklepie na glony nic nie zdziałał - nawet wlany w nadmiarze.
Dzieciak wściekły.
To teraz moje złotówki (koszt wody) zostaną wchłoniętę przez ziemię.
Mam nadzieje, że nie wyjałowi sie przez ta ilośc chemii w wodzie... Ale skoro na glony nie zadziałało to i może na rośliny i ziemie tez nie...
Słabo mi... ze złości...
Obiecałam dziecku radochę. Wyszło jak zwykle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz