I żebym bez protestów to przetestowała.
Poszłam grzecznie za nią do łazienki. Tam, wzięła nóż i przecięła sobie tętnice.
W trzy sekundy swoją krwią napełniła wannę. Myślę sobie, co za głupi pomysł. Ale ona się zna na kosmetyce przecież jak nikt - więc pokornie wlazłam do wanny.
Obudziłam się :)
P.S. (update po telefonie od mamy) Ponieważ niektórych przerażają moje sny - informuje, że oglądałam wczoraj - przed snem - jakieś zagadki kryminalne i było tam duuuuużo krwi :)
Śniadanie - Jajca na twardo z majonezem light (łyżeczka), pomidorkami koktajlowymi i szczypiorkiem |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz