piątek, 21 grudnia 2012

Dzień sześćdziesiąty - Zdjęć nie będzie :)

Umierałam - strasząc ludzi w sklepie...
Więc wieczorowa pora dotarłam do zdziercy -lekarza.
No dobra - madrego lekarza.

Płuca - czyste
Oskrzela - czyste
Gardło - czyste
Krtań zaczerwieniona - od kasłania.
Objawy sugerują problemy z zatokami - norma.
Albo uczulenie.
Albo psyche.

Zero leków.
Na łeb ciepła czapka i inhalacje zatok.
Jak w 3 dni nie pomoże - prześwietlenie, wymaz z nosa albo psychoterapia :)
raczej psychoterapia bo ani węzły nie powiększone ani gorączki nie ma...

Dieta - nie ma znaczenia.

Ważne, że płuca i oskrzela czyste.
Z nadzieją na uśniecie - dobrej nocy :)

P.S. Zdzierać 200 zeta przed świętami to przesada :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz