wtorek, 23 kwietnia 2013

Dzień sto osiemdziesiąty drugi - Biuro wiosenne

Zrobiło się cieplej.

W związku z tym wyprowadzam się z wirtualnego biura jesienno - zimowego - czyli z mojej ulubionej Arkadii, przydomowej kafejki i miejsc co - workingowych do biura wiosennego.

Już pisałam jak wygląda mój dzień pracy - pomiędzy bieganiem na spotkania, na szkolenia, do firm i urzędów - muszę mieć w ciągu dnia miejsce, gdzie mogę w skupieniu popracować koncepcyjnie, popisać, policzyć, zrobić prezentacje. Pomiędzy też posiłkami :)

Potrzebuje do tego miejsce spokojne ale tez gdzie kawa nie przekracza 10 zeta. A i gdzie jest bezpłatne wifi.

I mam takie swoje ulubione miejsce w Warszawie - niedaleko Arkadii. Caffe Spokojna. Punkt umiejscowienia jest dla mnie ważny - bo mam stąd szybki dojazd do innych miejsc, w których bywam.

I ciesze się, choć teraz siedząc tu jest mi dość chłodno. Ale praca na świeżym powietrzu to jest to - zupełnie inaczej się myśli. I zbiera siły - np. przed kolejnym odwiedzeniem Urzędu Skarbowego. Sic!


Wirtualne biuro - Caffe Spokojna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz