Tak jak wczesniej pisałam - jeszcze się nie ważę. Jeszcze nie ćwiczę.
Ale co widzę i co widzą inni:
- mniej jestem "nabita"
- mam więcej energii
- spódnica lata na talii
- wydaje mi się, że nogi mi się wydłuzyły :)
- no i zdecydowanie lżej biega mi się na obcasach
Nie oczekiwałam od diety tej jakiś super szybkich efektow. Chcę spokojnie zrzucać kg.
Ale myślę, że kiedy nie czuję się głodna, jem zdrowo i smacznie, uczę sie regularności i widzę zmiany w sobie - to sa pozytywy dla kltorych warto było spróbować...
Co dalej, zobaczymy za tydzień. Za tydzień tez zastanowie się czy dalej w diete będę brnąć.
Dobrego wieczoru :)
Obiad - Kurczak po meksykańsku podany z surówką z selera, marchewki i kiszonego ogórka |
Kolacja - Bigos z pieczarkami i suszoną śliwką |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz