Pełnia rozwala całkowicie mi noc. Spać nie mogę. Kręcę się. A jak już usnę to i tak obudzę się po godzinie.
A dziś najwyraźniej doszedł do czynników wpływających na moje samopoczucie układ księżyca w stosunku do słońca.
Mamy dziś na nieboskłonie zaćmienie... i co z tego, że nie widoczne z terenu Polski?
I co? I mimo rozrywającej mnie jeszcze wczoraj energii - dziś snuję się jak żółw ociężale.
Nic mi sie nie chce. No nie, spać mi się chcę.
A jak już spać mi się chcę - to mój organizm reagując na to co głowa myśli symuluje:
- mam migrenę
- bolą mnie kolana
- bolą mnie stopy
- boli mnie kręgosłup
- boli mnie prawa łopatka
- boli mnie żołądek
- boli mnie wątroba
- bolą mnie nadgarstki - pisać też nie mogę...
aaaaa i mózg mnie boli :P
jak nic trzeba iść spać :)
Dobrej nocy :))))
P.S. A tu artykuł z Zwierciadła o wpływie zaćmienia na naszą psychikę - dla ciekawskich :)
Śniadanie - Łódeczki z papryki z pasta twarogową z polędwicą sopocką i kaparami |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz