środa, 28 listopada 2012

Dzień trzydziesty ósmy - Samochody widma

Tak sobie rano stoje w tych korkach. Mam wrażenie, że zawsze tych samych.
I tak samo wygląda każdy poranek.
O tej samej godzinie codziennie wychodze z domu.
Z tymi samymi sąsiadami spotykam się w garażu.
Jadę ta samą trasą.
Ale nie wiem, czy spotykam tych samych kierowców, w tych samych samochodach.
Dziwne to jest. Rano słucham codziennie tego samego radia tok fm. Codziennie zasłuchana patrze się niewyspanym wzrokiem na te ponure ulice i brudne samochody. Ale nie mam zielonego pojęcia, czy te samochody, na które patrzę to te same co je np. wczoraj widziałam. Albo czy dziś jedzie obok mnie np. ten facet, co mnie wczoraj otrąbił. Albo czy przede mną jedzie ta sama pani, co wczoraj poprawiała makijaż w samochodzie. A może jedzie ten facet, co wczoraj gadał przez telefon i jechał połową nie swojego pasa i go musiałam obtrąbić.
Dziwne. Bo zauważam zmiany na tych szarych ulicach. Czasami widzę te same osoby na przejściach dla pieszych a samochody i ich kierowcy - jakby nie istnieli...
Macie tak podobnie?

Śniadanie - Jabłko pieczone z miodem i ciastkiem imbirowym

Kolacja - Naleśniki curry z pastą z tuńczyka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz