wtorek, 20 listopada 2012

Dzień trzydziesty - Bombowy

No i co za dzień dziś?
Kto się spodziewał takich rewelacji - jak udaremnienie zamachu na samą wierchuszkę RP?

A ja się wkurzam... ale swojego wkurzenia na pewnych polityków tu dziś nie uzewnętrznie!

Bo ja mam większą rewelacje a właściwie BOMBĘ!

Umiem zabić smak brukselki!
Próbowałam tysiące razy. Na tysiąc sposobów.
I co?

I proszę Państwa - cynamon jest tym rozwiązaniem!

Kolega podpowiedział mi, żeby gotować brukselkę ze szczyptą cynamonu w wodzie.
Ja ją po prostu obsypałam cynamonem.

Od dziś mogę ją jeść :)

Kolacja - Szpinakowe risotto z kaszy pęczak

Obiad - Pieczona pierś z kurczaka z salsą cayenne
podana z brązowym ryżem i zielonym groszkiem



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz